niedziela, 17 kwietnia 2016

Wolność słowa ...

Jutro wracamy z naszymi warsztatami Street Photo / Open Your Eyes do Berlina. Cóż to za ulga. Tam bez ograniczeń, bez karty rowerowej i różańca, będziemy mogli oddawać się, niemal przez tydzień, naszej fotograficznej pasji. Tam towarzysze z pisu będą mogli nas co najwyżej pocałować w dupę.

Postaram się każdego dnia relacjonować choćby słowem i jedną fotografią nasze berlińskie działania.

ps. Jako Poznaniak, chciałbym serdecznie przeprosić wszystkich za tą idiotyczną tablicę, którą ostatniej soboty, upstrzono moje miasto. Czas chyba przestać milczeć i wyjść na barykady. Dosyć tego obłędu !!!

Brak komentarzy: