Dziś kończę 51 lat… Tak od lat zaczynam mój urodzinowy post. W nim publikuję portret, o który co roku proszę zaprzyjaźnionego fotografa. I bynajmniej nie o narcyzm ani megalomanię tu idzie, a raczej o przypomnienie jak ważną rolę w Fotografii odgrywa właśnie portret. Poza tym, dla mnie osobiście, to próba zmierzenia się z czasem, zaakceptowania tego, że tak szybko zasuwa. Cóż począć.
Kilkanaście dni temu podczas roadshow w Katowicach, gdzie z Fujifilm prezentowaliśmy średnioformatowego GFX-a poprosiłem o portret Szymona Szcześniaka. To nie tylko znakomity portrecista, ale przede wszystkim ujmujący swą osobowością, przesympatyczny facet. Szymonie bardzo Ci dziękuję!
Wszystkim podróżującym tutaj ze mną, życzę niespożytej Energii, prawdziwej Miłości oraz Przyjaciół przez wielkie „P”. Resztę możecie sobie kupić, jeśli nie dziś to jutro, wszak fortuna kołem się toczy. Bo żadne dobra, nie warte są westchnień :)
pozdrawiam
Pawel Kosicki
Pawel Kosicki
fot. Szymon Szcześniak