wtorek, 27 września 2016

Schönen Tag noch!

Powrót do Berlina to jak zaczerpnięcie świeżego powietrza. Kiedy „Warszawę” z każdym dniem przykrywa ideologiczny smog, a „mędrcy” z Wiejskiej tropią prawdy Kim Ir Sena, Berlin pięknieje ze swą, pełną dystansu mentalnością, pozostawiając nas daleko w tyle. Po traumie wojennej, Niemcy postawili na pracę i obywatelskie swobody. My nadal stawiamy pomniki.

Nie dajmy sobie wmówić, że podążamy jedynie słuszną drogą, że kulturowy monolit zagwarantuje nam bezpieczeństwo i ochroni przed bombami. Moim zdaniem jest zupełnie na odwrót. Zamknięci na świat, przekonani o mistycznej roli, jaką mamy do spełnienia, wcześniej czy później pogrążymy się w chaosie, to pewne. Mam nadzieję, że będę wtedy przechadzał się zalanym słońcem Wilhelmstraße.

pozdrawiamy z warsztatów OpenYourEyes.pl










Brak komentarzy: