niedziela, 26 czerwca 2016

Ponad standard

Po zdobyciu gola podobnie jak nasza drużyna, wycofuję się nieco i szukam gry w środku pola. Znajduję ocienioną, białą ścianę, która przypomina klasyczne tło Richarda Avedona. Postanawiam ją wykorzystać. Z daleka zauważam młodego kibica o urodzie tak słowiańskiej jak tylko można sobie wyobrazić. Szczupły, włosy blond, ciało wymalowane w narodowe barwy. Wtedy nadchodzi ten trudny moment, szansę mam tylko jedną. Jeśli się nie zgodzi, okazja na portret przepadnie. Staję przed nim, niczym Milik przed pustą bramką. Wykorzystuję meczowe emocje, krótki słowny drybling i już po chwili stawiam chłopaka na białej ścianie. Zazwyczaj fotografuję w poziomie, tym razem pamiętając o Avedonie, robię pion. Czasu mam niewiele, mój bohater się niecierpliwi, wszak Lewandowski podał do Błaszczykowskiego, ten przerzucił na lewą stronę… mecz trwa. Więcej tu:

Brak komentarzy: