W zeszłym tygodniu, "przewróciła" się
moja stacja graficzna, mój serwer, moja cała, cyfrowa, fotograficzna
przeszłość.
Okazało się, że 12 lat fotografowania aparatami
cyfrowymi zamknąć można w małej, wielkości zaledwie dwóch paczek papierosów,
metalowej puszce z napisem Seagate Barracuda 2 TB. Od razu wyjaśniam, że
wszystko ocalało, zabezpieczam się jak tylko mogę, niemniej kruchość
współczesnej Fotografii, łatwość z jaką można utracić kilkanaście lat pracy
szalenie mnie przeraziła. Dziesiątki tysięcy obrazów, setki podróży, spotkań z
ludźmi, portrety, nieskończenie wiele przygód, wszystko to może zniknąć w
jednej chwili i to na zawsze!
Pozostał na szczęście jeszcze mój czerwony karton z setką papierowych odbitek, pozostały wypełnione po brzegi szuflady i inne niewielkie pudełka pełne archiwalnych wydruków. Niestety to tylko ułamek mojego świata, który by ocalał w przypadku cyfrowego Armagedonu.
Na tym tle stojące w rzędzie segregatory, wypełnione negatywami prezentują się dostojnie, jest w nich spokój i pewność siebie. Ale nie, nie myślcie, że powrócę do negatywu. Ten świat jest już poza mną. Dziś nieczęsto widuję w obcych lodówkach leżące, równo poukładane pudełka ilforda zamiast podhalańskiej. To piękny widok, świat idealny, świat za którym zawsze będę tęsknił ...
Pozostał na szczęście jeszcze mój czerwony karton z setką papierowych odbitek, pozostały wypełnione po brzegi szuflady i inne niewielkie pudełka pełne archiwalnych wydruków. Niestety to tylko ułamek mojego świata, który by ocalał w przypadku cyfrowego Armagedonu.
Na tym tle stojące w rzędzie segregatory, wypełnione negatywami prezentują się dostojnie, jest w nich spokój i pewność siebie. Ale nie, nie myślcie, że powrócę do negatywu. Ten świat jest już poza mną. Dziś nieczęsto widuję w obcych lodówkach leżące, równo poukładane pudełka ilforda zamiast podhalańskiej. To piękny widok, świat idealny, świat za którym zawsze będę tęsknił ...
Porządkując i sprawdzając czy "wszystko mam i czy się zgadza" natknąłem się na takie oto "słodziaki", które niegdyś popełniałem ;)
Islandia 2004, ważna wyprawa, ważny moment.
ps. A może by tak chociaż instax ...?
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz