wtorek, 6 czerwca 2017

Make Ameryka great again

Hasło wyborcze z kampanii Donalda Trumpa pojawia się na południu niemal na każdym kroku. Ameryka tęskni za przeszłością. Prowincja umiera. Jest biedna, opuszczona, cała w kolorze rdzy, który dobrze wygląda tylko na fotografiach. Niewielkie teksaskie miasteczka wypełnione są setkami antykwariatów sprzedających pozostałości po minionych latach. Neony, banery, meble, lodówki z lat 50-tych, wszystko idzie pod młotek. Ameryka na prowincji się wyprzedaje, próbując związać koniec z końcem. Nadal ma jednak ogromy potencjał. Jeśli tylko skupi się na sobie, dźwignie się szybko do góry. Nie dziwcie się więc, że wygrał kandydat obiecujący powrót do przeszłości. Ameryka first. Tu nie lubi się politycznego establishmentu. Waszyngton czy Nowy Jork budzi jedynie uśmiech na twarzach. Tu jest prawdziwa Ameryka, słyszymy każdego dnia…










Brak komentarzy: