wtorek, 28 marca 2017

Najpiękniejszy dzień roku

Dzień, w którym mógłbym bez tlenu wbiec na Mount Everest i z powrotem. Dzień podejmowania wyzwań, pokonywania strachu. Dzień trudnych telefonów. To było dziś. Pamiętam go kiedy chodziłem do szkoły, pamiętam go na swych niedokończonych studiach, pamiętam w wojsku, pamiętam w Londynie, pamiętam jeszcze wiele, wiele razy. 
Moment kiedy po raz pierwszy każdego roku wieje z południa... jest tak piękny, że znowu chce się żyć. 
Poszedłem więc przed siebie, a spotify, wyczuwając szybsze bicie mego serca, zagrał dla mnie „Una noche mas”, a głos Yasmin Levy całkowicie mnie obezwładnił...  kliknij tu

Yasmin Levy - una noche mas

Pamiętam twój oddalający się widok 
Ziemia zapadała się pod moimi stopami
Spadałem w otchłań
Nie będąc w stanie chwycić się życia

Jak mogłem myśleć, że
mam coś co mógłbym ci dać
Ja - dojrzały
Ty w pełni młodości
Czas nie ma litości

Proszę cię jedynie, żebyś mi dała
Jedną noc miłości
Proszę tylko o jeszcze jedną noc
Abyś znów mnie oszukała

Brak komentarzy: