niedziela, 17 stycznia 2016

Wolny jak ptak ...

Choć minął już tydzień, mentalnie nadal fotografuję w Berlinie. Tym, którzy jeszcze tam nie dotarli polecam, tym którzy jadą tam w kwietniu na warsztaty zazdrościłbym, gdyby nie to, że jadę tam z nimi ;)

W Berlinie po raz kolejny doświadczyłem tego niezwykłego uczucia, kiedy wolny jak ptak podążam przed siebie w nieznane, zbierając po drodze emocje, przeżycia, afekty do czegoś równie niewielkiego co genialnego, do mojego, małego aparatu fotograficznego ...

Z głośników rozbrzmiewa "Stardust", a ja wciąż siedzę w kawiarni nieopodal Alexanderplatz, popijając "flat white" i obserwując S-Ciuchajkę sunącą ponad dachami Berlina.

"Stardust" ... tu kliknij

Brak komentarzy: