poniedziałek, 31 października 2016

Open Your Eyes - Berlin i Sycylia 2016

Jesienne warsztaty OpenYourEyes, zarówno te w Berlinie jak i na Sycylii przyniosły zaskakującą ilość dobrych fotografii. Z jednej strony wielkomiejska stylistyka Berlina, z jego wielokulturowym kolorytem, z drugiej kameralne obrazy odległej, nieco egzotycznej z naszej perspektywy, malowniczej, włoskiej wyspy. W obu przypadkach udało nam się stworzyć interesujące opowieści, których nie powstydziłby się niejeden fotograficzny Mistrz. Osobiście żałuję, ze wielu z tych fotografii sam nie zrobiłem, ale cóż, mi przypadła tylko rola dyrygenta, z której mam nadzieję wywiązałem się jak należy.

Do zobaczenia już niebawem, w styczniu w Berlinie i Wenecji oraz wiosną w Barcelonie.

Są jeszcze wolne miejsca. Serdecznie zapraszam.

Kliknij na wybraną fotografię by zobaczyć naszą warsztatową prezentację.

http://pawelkosicki.home.pl/pdf/BERLIN STREET PHOTO 2 2016 BOOK.pdf
http://pawelkosicki.home.pl/pdf/SICILY STREET PHOTO 2016 BOOK.pdf

wtorek, 25 października 2016

Tupot małych nóżek

Rankiem, tuż przed dziewiątą, z kościoła przy Via Roma w Palermo, rozległ się dźwięk z górującej nad miastem starej dzwonnicy. Jeden, dwa, trzy… Potem nagle zrobiło się cicho. I słychać było tylko tupot małych nóżek ;)

poniedziałek, 24 października 2016

Nagły brak światła

Czerwony 186 sunie powoli w popołudniowym korku. Jadę w kierunku Górki Szczęśliwickiej. Przepełniony autobus rozdziera co chwilę nieznośny kaszel, wpatrzonych w okna zasępionych pasażerów. Po szybach powoli spływa woda. Znów pada. O tej porze roku, brak światła doskwiera jeszcze bardziej. Minęło zaledwie kilka godzin od powrotu, a wspomnienie sycylijskiej ulicy skąpanej w słońcu wydaje się już tylko snem. I tak zapewne pozostanie do następnego lądowania.

niedziela, 23 października 2016

Chitarra per le strade di Palermo

Ulice Palermo nie brzmią może jak lizbońska Alfama, niemniej światło ma tą sama moc ;)

kliknij by posłuchać


Quando uma guitarra trina
nas maos de um bom tocador
a propria guitarra ensina
a cantar seja quem for

eu quero que o meu caixao
tenha uma forma bizarra
a forma de um coraçao
a forma de uma guitarra

guitarra, guitarra querida
eu venho chorar contigo
sinto mais suave a vida
quando tu choras comigo

czwartek, 20 października 2016

sobota, 15 października 2016

Sycylia...

Jutro ponownie lecimy z naszymi warsztatami na Sycylię. Życie zatoczy kolejny krąg. Wyjazd na Sycylię o tej porze roku to jak włożenie głowy do świata równoległego, gdzie wszystko jest inne. Zapachy, smaki, światło i ludzie. Jutro.
pozdrawiam

fot. Sycylia, rok temu...

niedziela, 9 października 2016

Gest…

W fotografii ulicznej bardzo ważny jest gest. W fotografii w ogóle najważniejszym bywa kontekst. Gest, który przez dekady budził szacunek i dumę, dziś, wobec zachodzących „zmian”, napawa mnie już tylko lękiem.


Warszawa, wrzesień 2016

czwartek, 6 października 2016

Wojna światów...

W Berlinie, podobnie jak u nas, ścierają się ze sobą odmienne światy. Różnica jednak jest zasadnicza. W Polsce każdy z nich dąży do hegemonii i unicestwienia „obcego”. W Niemczech wszyscy koegzystują pokojowo, wzbogacając się przy tym wzajemnie. I choć to czasem niełatwe, znacznie „zdrowiej” mieć wybór, niż zajadać się jedynie schabowym z kapustą.
Polski paradoks polega na tym, że obecne władze owszem, próbują naśladować naszych sąsiadów. Wzorują się jednak na latach trzydziestych minionego stulecia, a to z pewnością nie zaprowadzi nas do raju.

Berlin '2016

poniedziałek, 3 października 2016

Nie Twoja Cipka Panie Waszczykowski…

Powrót z Berlina do Warszawy był niczym skok na główkę do pustego basenu. Zabolało. Kiedy Berlin żyje miesiącem fotografii, a na ulicach sunie rzeka wegetarian na rowerach, tu w Warszawie dobro walczy ze złem, rozsądek z arogancją, a tolerancja z fanatyzmem. Wczoraj, pierwszy raz od 1989 roku, poczułem ducha dawnej solidarności. Niekończące się morze kobiet walczących o swoje prawa zrobiło na mnie piorunujące wrażenie. Serce rośnie! Jak mówił Prezydent Wałęsa „Solidarność to jest siła”. Wczoraj na Placu Zamkowym Polacy podnieśli głowy wobec arogancji „podłej zmiany”.